Załóż konto w BETCLIC z linku poniżej i odbierz BARDZO DOBRĄ promocję na start – zwrot kasy za pierwszy przegrany kupon!
💥 REJESTRACJA – KLIKNIJ I ODBIERZ BONUS
💥 KOD PROMOCYJNY – OBSTAWPL
Zagraj pierwszy kupon do 625 ZŁOTYCH! Jeśli nie wejdzie wróci do Ciebie 550 PLN (różnica to podatek) w bonusie. Bonus podlega obrotowi 6 razy po kursie @2,0. Jeśli Wasz pierwszy kupon będzie wygrany – cała kasa należy do Was i możecie ją wypłacić!
Możecie zagrać za większą stawkę – po prostu maksymalnie WRÓCI DO WAS 550 PLN. Jeśli zagracie za mniejszą stawkę – zwrot będzie adekwatnie mniejszy.
Toronto Raptors – Orlando Magic (godz. 01:00): VanVleet/Anunoby przynajmniej jeden z nich zdobędzie 20 pkt
Na początek dorzutka do głównego typu, a więc podwójna szansa na zdobycie minimum 20 punktów przez liderów Toronto, a mowa o VanVleecie lub Anunobym. Orlando będzie w tym sezonie jednym z oustiderów ligi i w takich meczach można ponabijać sobie statystyki. Mimo, że obie drużyny grają jeden z wolniejszych basketów w całej lidze, tak punktów dzisiaj nie powinno brakować ze względu na słabą obronę, szczególnie Magic, którzy pod względem defensywnego ratingu plasują się na ostatniej pozycji. Z każdym kolejnym meczem zarówno OG Anunoby jak i Fred VanVleet pokazują się z coraz lepszej strony i powoli wchodzą na wyższe obroty. Wprawdzie ten drugi wciąż nie pokazuje pełni swoich możliwości, jednak z całą pewnością im dalej w sezon, tym FVV będzie uchodził za lidera zarówno punktowego jak i tego, który ma dyrygować zespołem. Wydaje się, że zakład na minimum 20 punktów jednego z nich jest jak najbardziej realny.
Brooklyn Nets – Indiana Pacers (godz. 01:30): Sabonis minimum 20 punktów
Nie jest żadną tajemnicą, że Brooklyn Nets mają największe problemy z obroną wysokich. W swoim składzie brakuje im typowego centra, który nie będzie odbiegał fizycznością od środkowych rywala, a zestaw Griffin, Aldridge, Millsap i Claxton niestety nie są dostatecznie ‘wymiarowi’. Biorąc pod uwagę dotychczasowe mecze – Nets zajmują jedną z ostatnich pozycji w statystyce oddanych punktów z pomalowanego, co doskonale pokazuje ich braki. To dzisiaj spróbuje wykorzystać dwójka Sabonis-Turner, a szczególnie Litwin, który pod nieobecność Malcolma Brogdona wyrasta na potencjalnego lidera punktowego. 25-latek pokrywał rynek 20 punktów w trzech z dotychczas pięciu rozegranych spotkań i wydaje się, że dzisiaj również będzie miał sporo okazji do scoringu, bowiem awizowany McConnell w miejsce Brogdona to zawodnik, który chętnie dzieli się piłką i nie forsuje tylu rzutów co wspomniany Brogdon. 20 punktów jest jak najbardziej w zasięgu Sabonisa, sporo będzie zależeć od defensywy Duranta.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
BUKMACHER MIESIĄCA
Za Pakiet XXL - dodatkowe 2000 PLN bonusu na Euro 2024 oraz gra bez podatku w fazie pucharowej Euro
Więcej